Pamiętam, jak pojechałam tam pierwszy raz.. To była romantyczna historia hehe Pełen spontan.. Chyba było to w 2012 roku, kiedy odwiedziłam Maroko po raz pierwszy. Było upalne lato i z moim przyszłym mężem nie chcieliśmy zostać Marakeszu (strasznie gorąco latem), więc uciekliśmy gdzieś na koniec świata, gdzie mieliśmy ciszkę i spokój hehe W zasadzie, to był pełen sezon (sierpień), więc miejscowość ta tętniła życiem i była pełna ludu. Przyjezdnych i miejscowych. Od tego czasu odwiedzam Oualidie regularnie.. Ale jak ja to mówię, do brzegu;) Oto słów kilka o przepięknym miejscu, które warto odwiedzić będąc w Maroku?
Oualidia jest małą miejscowością. Spokojną, wypoczynkową, taką, jaką kiedyś było Przyjezierze (to dla wtajemniczonych hehe). Całkowite przeciwieństwo np. Marrakeszu (tu link – click here), który jest całkiem spory i bardzo busy. Zazwyczaj Marokańczycy, jak i goście z zagranicy (szczególnie z Francji czy Niemiec) przyjeżdzają tu kamperami, aby odpocząć i chłonąć widoki, spędzić czas z rodziną, ale o tym za chwilkę.
Gdzie leży to miasteczko? Pomiędzy Safi a Marakeszem. Od Casablanki – 2 godziny powozem hehe (samochód/autobus), a od Marrakeszu 3,5 godziny. Uwierzcie mi, warto przyjechać. Jedno z moich ulubionych miejsc w Maroku.
Pogoda. Zaraz zdam relację, gdyż byłam tam we wszystkich sezonach ? W miesiącach zimowych nie polecam się wybrać (choć jest pięknie i Ocean jest wzburzony, widoki, że ho ho:)), ponieważ może padać plus wiać jak 150. Raz się włanie tak załatwiłam. Było to pod koniec listopada. Zaczęło naprawdę lać w pobliskich miejscowościach i zalało drogi, w tym też tą do Marrakeszu, skąd miałam samolot do Londynu. Skończyło się przedłużeniem urlopu i przebukowaniem biletu hehe Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło;) Fajnie było spędzić kilka dni extra z ukochanym ? Trzeba nam wiedzieć, iż, jeśli drogi są zalane nawet trochę, autobus czy taxi będą czekać aż pogoda sie poprawi. Na wiosnę jest już ok i można sobie wypocząć na plaży. Jeśli chodzi o optymalny czas, aby Oualidie odwiedzić i skorzystać maksymalnie z tego co ma do zaoferowania, polecam lato (od końca maja do końca września).
Dlaczego warto zobaczyć Oualidię? Co można tutaj robić? Zależy kto co lubi, ale na pewno spędzić quality time z rodziną. Jeśli nastawiacie się na balangi, to tu nie jest do tego miejsce. Tu jest relaks, plażowanie, aktywny wypoczynek, chodzenie, podziwianie widoków. Romantyczne klimaty. Można popłynąć takim stateczkiem (nie wiem jak to się profesjonalnie nazywa) po lagunie, pochasać konno brzegiem Atlantyku, wypożyczyć rowery i pozczajać klimaty. Można także uprawiać kitesurfing, mały hiking, wypożyczyć kampera, popluskać się w hotelowym jakuzzi/basenie lub skorzystać ze SPA. Jednak co najlepsze, to przepiękne plaże, laguna, widoki. A klify w drodze do Oualidii.. To jest dopiero super sprawa. Zapiera dech w piersiach..
W ogóle to jest kilka plaż i uwierzcie mi, każda inna i niepowtarzalna – do pływania. Klify z Oceanem – do podziwiania. Laguna, dwie wysepki oddzielające wielki Ocean.. Super miejscówka do pływania, jeśli ktoś lubi ciepłą wodę i małe fale. Na środku jest mała wysepka, do której można popłynąć. Czasem Atlantyk zakrywa ją prawie w całości, a czasem jest na powierzchni. Często wylegują się tam ptaki, które wypoczywają od tego ciężkiego życia hehe Zobaczycie na zdjęciach. W Oualidii są także flamingi (zależy od sezonu). Restauracje i hotele są bardzo blisko (kilka metrów). Następnie, zaraz obok, jest dość duża, półokrągła plaża i tu wody Oceanu rozbijają się o brzeg. Tu już fale są konkretne i czuć różnice w temperaturze wody. Wypożyczysz tu konia i pochasasz brzegiem Atlantyku. Na tej plaży są także statki, którymi rybacy wypływają na nieokiełznane wody i przywożą świeże ryby oraz owoce morza. Na plaży są grille, gdzie taką świeżo złapaną rybkę można od razu skonsumować ? Parzą tu także marokańska herbatę miętową, sprzedają wodę czy lody. Są tutaj takie skałki, górki, na które można wejść i podziwiać widoki. W czasie odpływu istnieje możliwość przejść przez kawałek Oceanu (woda max do kolan) i zwiedzić tą wysepkę, która jest częścią laguny. Super krajobraz, kiknijcie na zdjęcia. Nie znajduję słów, aby opisać wrażenia. Fajnie by było zrobić filmiki dronem i wrzucić na YouTube, ale niestety w Maroku jest zakaz używania tego sprzętu. Następna plaża, także obok, jest dość sporych rozmiarów. Co ciekawe, jest ona rzadziej uczęszczana i bardziej przybliża nas do natury. Cisza, spokój, z tyłu wydmy.. Pięknie ? Są jeszcze ruiny zamku/pałacu króla i sam pałac, jednak tego nie da sie zobaczyć, ponieważ pilnują tego straże. Zapusciliśmy się tam kiedyś, ale nas wykurzyli hehe
Gdzie zamieszkać? Hotele (kiknijcie online), są fajne z widokiem na lagunę, SPA, jacuzzi, basenem ? My zawsze szukamy pimpa (mówiłam o tym w artykule o Essaouirze-tu link – click here). Zawsze się znajdzie ktoś, kto nam wynajmie mieszkanie w domu lub 1 piętro. Szafa gra, komoda tańczy ?
No Comments