Tradycyjny ślub marokański trwa od 3 dni do tygodnia. Chociaż ja znam pary, które świętowały 1 dzień. W niektórych rodzinach zachowały sie stare obyczaje i goście Panny Młodej i Pana Młodego mają osobne wesele. Mi osobiście to nie pasuje i wolę integrację 😉
Jak to sie odbywa? Około godziny 17 spotykają się kobiety, zaczyna grać głośna muzyka przepełniona tradycyjnymi rytmami. Jest ciasto, są tańce wywijańce, a potem kolacja z konkretem (czyli moim ulubionym mięsem hehe). O godzinie 23 jest czas na imprezę dla facetów. Wygląda to podobnie. Muza, tańce wywijańce (nie, nie tańczą ze sobą, tylko osobno ;)). Zostaje podane ciasto i główny posiłek.
Są pary, których rodziny nie trzymają się tradycji i robią wspólne wesela, które właśnie lubię najbardziej. Może dlatego, że jestem przyzwyczajona do polskich imprez i przywiązana do polskiej kultury. My mieliśmy wspólne wesele, ale zdarzyło się 2 razy, że szliśmy na wesela osobno. Aha. Nie spodziewajcie się algulu na takiej imprezce. Owszem, gdzieniegdzie się to zdarza, aczkolwiek jest to wbrew tradycji i wyznawanej religii. Tak sobie myślę, ale by było gdyby zobaczyli polskie wesele 😉
Ale zaraz, zapędziłam się. Chwilka o przygotowaniu do ślubu, ponieważ jest to zdecydowanie godne uwagi.
Hammam. Kilka dni przed ślubem Panna Młoda idzie do hammam. Jest to łaźnia parowa, coś w stylu sauny. Tam następuje oczyszczanie skóry, masaże, nawilżanie aromatycznymi olejkami.. Przypominam, że Maroko słynie z wyrabiania olejku arganowego, który działa cuda. Pielęgnuje włosy i skórę, a także używany jest w gotowaniu.. Zdarza sie także kąpiel w mleku. Wszystko to ma służyć upiększeniu, zrelaksowaniu oraz aby Panna Młoda wyglądała olśniewająco i jak to się mówi git majonez ;P W tej łaźni Panna Młoda otoczona jest przyjaciółkami, kobitami z rodziny, które dają jej porady dotyczące małżeństwa typu: jak wyciągnąć od męża jak najwięcej kasy na zakupy, jak się wymigać od domowych obowiązków, jak przez przypadek zapomnieć swojego portfela, gdy przychodzi moment płacenia przy kasie, czy jak skutecznie udawać migreny hehe Nie, żartuje.. Dają porady w sprawie małżeństwa, które są pomocne i bazują na ich doświadczeniu życiowym 😉 Ja osobiście do hammam nie uczęszczam, ponieważ nie lubię sauny. Natomiast masaże czy olejki, to oczywiście jak najbardziej 😛
Henna. Panny Młode mają robione tatuaże z henny na dłoniach i stopach. Zazwyczaj wykonuje je matka dziewczyny lub jakaś inna kobieta posiadająca takie zdolności. Cel: ozdoba plus znaczenie symboliczne. Ma to przynieść szczęście dla przyszłych małżonków oraz ich potomstwa. Henna utrzymuje sie około 2 tygodni. Robiona jest także podczas świat.
A jak to jest z Panem Młodym? Pan Młody ubiera sie w tradycyjny strój: uroczystą djellabę, czapkę i tradycyjne skórzane buty. Jest on zobligowany dać kilka podarków Pannie Młodej. Zazwyczaj podawane są one na srebrnej tacy. Oprócz przedmiotów materialnych, są i takie, które mają po prostu mieć symboliczne znaczenie (takie na szczęście, będące symbolem czystości). Pan Młody ofiaruje obrączki, ubrania, biżuterię, mleko, daktyle, cukier.
Przygotowania. Panna Młoda przy pomocy przyjaciółek, kobiet z famili zostaje ubrana w biały, ręcznie haftowany kaftan. Jest przyozdobiona klejnotami oraz ma wykonany odświętny makijaż (szczególnie ważne jest pomalowanie oczu), do którego używany jest starożytny kosmetyk – khol – używany do czernienia powiek.
Gdzie odbywa się wesele? W Sali weselnej, w hotelu, albo w .. domu. My mieliśmy w domu rodzinnym męża, ponieważ były ku temu warunki.
Ceremonia (wesele) jest przepiekną ceremonią, bardzo radosną. Towarzyszy temu głosna muzyka (tradycyjne dźwięki) oraz śpiewy i tańce wywijańce J Przez tradycyjną muzyke mam tu na myśli także berberyjskie rytmy. Bębny, tamburyny. Muzyka typowo afrykańska.
Tradycja krzeseł – amariya. Panna Młoda siada na tak jakby tronie (lektyka) i jest unoszona do góry. Wokół goście tańczą i radują się.
Zmiana stroju. Panna Młoda zmienia strój co najmniej 3 razy w ciągu uroczystości, tak samo jak fryzury.
Inne tradycje.
Słodkie mleko i nadziewane daktyle. W Polsce witamy się chlebem, solą i kielonkiem, w Maroko jest zupełnie inaczej. Na początku uroczystości usiedliśmy razem z mężem na kanapie. Przed nami była miseczka ze słodkim mlekiem oraz miseczka z daktylami nadziewanymi orzechami i migdałami. Pyszne 🙂 Mama Pana Młodego podała mu miseczkę z mlekiem, on podał ją mi i musiałam się z niej napić, a następnie odwrotnie: ja musiałam poczęstować męża. Tak samo wyglądała sprawa z daktylami. Nie byłam pewna, czy powinnam zjeść całego daktyla i ugryzłam połowę hehe Druga część owocu zwisała mi z ust i szybko wepchnęłam ją do paszczy, po czym uśmiechnęłam się szeroko, a orzechy przyczepione do zębów super komponowały sie w oku obiektywu.. Tak, mamy wszytko na video 😉 Fajna pamiątka..
No Comments